Kajakami w 100 rocznicę wybuchu powstania wielkopolskiego
W ubiegłym tygodniu wychowankowie oraz pracownicy kcyńskiego zakładu poprawczego wspólnie ze swymi rodzinami oraz przyjaciółmi, entuzjastami kajakowych przygód, zorganizowali cykl spływów kajakowych z okazji 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 r. oraz przypadającej właśnie w ubiegłym tygodniu 100 rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego.
Przypomnijmy, że dowództwo oraz sztab powstańczy frontu północnego znajdowały się w Kcyni, skąd płk. K. Grudzielski kierował walkami w obronie linii Noteci. Należały one do najcięższych i najkrwawszych w czasie całego powstania. Poszczególne nadnoteckie miejscowości w ogniu zaciętych walk przechodziły często z rąk do rąk. Nadnotecka Krajna oraz północne Pałuki były świadkami bohaterstwa mieszkańców tych terenów. Dlatego postanowiliśmy zorganizować spływy wybranymi rzekami naszego regionu związanymi w tymi walkami.
Wspólnie z przyjaciółmi z Wągrowca (Koło Turystów Kajakowych „Zimorodek”), Chodzieży, Wyrzyska, Szubina, Pakości, Mroczy i Sępólna Krajeńskiego oraz z nami, kcynianami z Koła Turystów Górskich im. Klimka Bachledy najpierw 26 grudnia spłynęliśmy rzeką Sępolenką. Wybraliśmy bardzo trudny odcinek w lesie zniszczonym przez wichurę z 2017 r. Wystające z wody kikuty drzew i olbrzymie barykady zwalonych drzew przeegzaminowały nas z umiejętności kajakowych. Doskonałe współdziałanie i asekuracja pozwoliły nam szczęśliwie dopłynąć do wyznaczonej mety.
30 grudnia spłynęliśmy kajakami w strugach zimnego deszczu, wspaniałymi przełomami najtrudniejszej rzeki naszego powiatu Rokitki na odcinku z Sadek spod kościoła pw. św. Wojciecha do Samostrzela. Rzeczka ta płynąc w samostrzelskim parku przypałacowym w głębokim i wąskim, czterokilometrowym morenowym jarze podobna jest do górskiego potoku. Mnóstwo tutaj kamienistych bystrza, usianych głazowiskami a zwalone w nurcie przez bobry drzewa są dodatkowymi utrudnieniami. Pokonywanie ich na zwałkowych jedynkach to była prawdziwa uczta dla naszej kajakowej braci…. Po dopłynięciu do Samostrzela, zakończyliśmy spływ i wyszliśmy z kajaków przy pałacu Bnińskich, aby zapoznać się z historią tej patriotycznej rodziny, jej zasługami dla polskości tych ziem oraz dziejami samego pałacu popadającego w coraz większą ruinę.
1 stycznia zorganizowaliśmy V Noworoczny Spływ Rzeką Notecią. Wybraliśmy odcinek z Chobielina do Nakła nad Notecią. W pałacu w Chobielinie przed 1939 r. mieszkał ppor. Jan Sławiński dowódca batalionu kcyńskiego w czasie powstania wielkopolskiego. Sam dwór jak i dominujący nad Notecią młyn wodny z olbrzymim jazem był własnością patriotycznej rodziny Reysowskich. Jej przedstawiciele w latach 1918-19 aktywnie włączyli się w organizację oddziałów powstańczych i bezpośrednio w walki na froncie północnym w rejonie Nakła, Chodzieży, Białośliwia i Kcyni. Co ciekawe, cieszyli się także szacunkiem mieszkających tutaj Niemców. Po sprowadzeniu kajaków na wodę, powoli, walcząc z przeciwnym silnym wiatrem oraz wysoką falą dopłynęliśmy do Przystani Nakielskiej. Tutaj dzięki uprzejmości kierownictwa tej przystani, (za co serdecznie dziękujemy), po wyjściu z kajaków, mogliśmy się posilić kiełbaskami z grilla oraz gorącą herbatą przygotowanymi przez koleżankę Anię.
Autor: Redakcja