Kontynuujemy prace przy rewitalizacji zabytkowego cmentarza w Kcyni
Wychowankowie kcyńskiego zakładu poprawczego kontynuują prace przy rewitalizacji zieleni i otoczenia zabytkowego cmentarza w Kcyni przy ulicy Nakielskiej. Prace te rozpoczęliśmy w ubiegłym roku i były one, obok wielu innych inicjatyw, naszym wkładem w rocznicowe obchody 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 r. Zakres prac został uzgodniony z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Bydgoszczy oraz proboszczem parafii pw. św. Michała Archanioła księdzem Tomaszem Kasprzakiem.
Wychowankowie wykonują prace z wielkim zaangażowaniem. Cmentarz ten posiada specyficzną aurę, skupiającą uwagę odwiedzających go na nielicznych pozostałych zabytkowych pomnikach, budzących emocje i wymagających zaangażowania intelektualnego. Wysiłki byłych władz z okresu minionego systemu, w celu splantowania nekropolii przy pomocy ciężkiego sprzętu budowlanego doprowadziły do zniszczenia wielu pięknych nagrobków. Atmosfera tego cmentarza jest jednak tak silna, obdarzona tak głęboką treścią, że nawet nieudolna próba zmiany przeznaczenia czy destrukcja formy nie potrafiły wymazać jego olbrzymiej siły. Dlatego podjęliśmy wysiłki, aby przywrócić, choć w niewielkim stopniu, jego niezwykły charakter – poprzez rekompozycję – to jest celowe działanie, polegające na symbolicznej aranżacji założenia układu grobów, przez ustawienie nowych krzyży w miejscach pochówków byłych mieszkańców naszego miasta (zinwentaryzowanych wspólnie z ks. proboszczem Tomaszem Kasprzakiem). Krzyże te (45 sztuk) zaaprobowane przez księdza proboszcza, wychowankowie wykonali za zgodą Pana Dyrektora Zakładu Poprawczego w Kcyni Pawła Dudy, w warsztatach szkolnych, w czasie nauki zawodu ślusarza i stolarza. W naszych działaniach kierujemy się szacunkiem dla kulturowego dziedzictwa i chęcią ocalenia od zapomnienia rzeczy o wyjątkowej wartości.
W minionym czasie podjęliśmy się także wycięcia uszkodzonego drzewa na „nowym” cmentarzu przy ulicy Nakielskiej. Wymagało to od nas użycia specjalistycznego sprzętu i zastosowania „technik alpinistycznych”. Jednakże doskonała współpraca w zespole pomogła z sukcesem zakończyć zadanie w wyznaczonym czasie. Z chirurgiczną dokładnością wycięliśmy wysoki pień sosny spomiędzy licznych, ciasno ustawionych nagrobków, nie uszkadzając żadnego z nich.
Wychowankowie, między innymi pod opieką Pani Lidii Kozłowskiej-Rusin, kilkakrotnie zbierali rozrzucone na cmentarzu odpady (znicze nagrobne, stare wieńce, doniczki po kwiatach, butelki po napojach, foliowe jednorazówki, opakowania po kosmetykach, zniszczone zabawki, przypadkowy złom, elementy wyposażenia łazienek…). Zebrane w workach śmieci, każdorazowo zabierali pracownicy Zakładu Gospodarki Komunalnej. Wstydliwy charakter tych odpadów jest dowodem, że w podświadomości części mieszkańców naszego miasta zgadzaliśmy się z wyparciem znaczenia tej nekropolii w kształtowaniu tożsamości naszej małej ojczyzny. Dlatego dziękując za okazaną dotychczas pomoc i współpracę, prosimy o wsparcie przy dalszych pracach. Aby duch tego miejsca mógł służyć dalej, jako źródło inspiracji dla naszych działań. Chroniąc je, powinniśmy zarazem tak je kształtować, aby zachować tak ważny i istotny tutaj nastrój zadumy i powagi, jak i budować uczucia zachwytu, wzniosłości i tajemniczości. Wymaga to wielkiej kultury, wrażliwości i pokory, by to, co stanowi o istnieniu ducha tego miejsca, nie było zakłócone lub zdominowane przez rzeczy nowe.
Autor: Redakcja