Marcowanie na kajakach

W ubiegłym miesiącu zorganizowaliśmy 10 spływów i szkoleń kajakowych. W marcu udało nam się zorganizować 12 podobnych imprez kajakowych. Nie będę wymieniał długiej listy dat i rzek, po których mieliśmy przyjemność pływać w mijającym czasie… Często na wodzie było sześciu wychowanków w kajakach jednoosobowych. Dociekliwi mogą odpowiednie dokumenty znaleźć u pana Kierownika Szkół, czy też u pana Kierownika Internatu.  Dotychczas w realizacji celów i zamierzeń programu wychowawczego „Bezpieczne Kajakarstwo” wzięło udział 16 wychowanków naszego ośrodka.

Słowa podziękowania chciałbym złożyć na ręce pana Mariusza – kierowcy służbowego samochodu za wyrozumiałość i gotowość wsparcia nas w swoich dniach wolnych od pracy i późnymi popołudniami w środku tygodnia. Podobne słowa uznania za wsparcie i pomoc kieruję do pani Ani – nauczycielki języka polskiego w szkole branżowej, pani Basi z administracji i pana Tomka –  wychowawcy z internatu.  Do mojej obecności wychowankowie już się przyzwyczaili i traktują ją jak coś naturalnego, lecz gdy w spływach biorą udział inni  nauczyciele i wychowawcy oraz pracownicy administracji naszego ośrodka, ten fakt ich dodatkowo uskrzydla, zachęca do większego zaangażowania. Wówczas czują się dostrzeżeni i docenieni w poznawaniu nowych pasji.

W doskonaleniu swoich umiejętności kajakowych często nasi wychowankowie wspierani są przez doświadczonych kajakarzy z Nakła nad Notecią, Więcborka i Piły. Wtedy także mogą liczyć na wsparcie i pomoc przy doskonaleniu trudnych technik pokonywania różnorakich przeszkód. Uczą się wyrozumiałości dla początkujących oraz trudnych zasad asekuracji i wzajemnej pomocy na wodzie. Te cechy będą im bardzo potrzebne w trakcie wspierania innych kajakarzy zaczynających swoje przygody na wodzie. Brak wyrozumiałości u niektórych, zarozumiałość i przesadna wiara w swoje siły, brutalnie weryfikowane są przez szybki nurt rzeczny. To zmusza ich do refleksji i powoduje, że często muszą przemyśleć swoje zachowanie, przepracować pewne rzeczy w głowach i przez pewien czas nie biorą udziału w spływach. Później wracają na wodę z mocnym postanowieniem niepopełniania wcześniejszych błędów,  bo inni chcą liczyć na ich pomoc.

J.M.

Autor: Redakcja